- Jako rzekłem. Nie miałem weny na recenzje a pisać mi się chciało. No to napisałem coś ze zupełnie innej beczki. Jak ktoś chce, to niech czyta. Dysklajmer przed tekstem właściwym. Reklamacji nie przyjmuję. Odważnych zapraszam do lektury.
- Kolejny fragment nie na temat. Dlaczego ludzie tak nie lubią Warszawy? Garść pseudofilozoficznych rozważań. I pierwsze publiczne wyznanie miłości. Jak ktoś chce, to może poczytać.
co tam na głównej słychać?