• Jeszcze dłuższa przerwa spowodowana jest tym, że słowa wróciły. A z nimi jakieś dziwne tematy weszły mi do głowy. Na dodatek miałem mało czasu wolnego, bo w pracy była bieganina (jej ciąg dalszy jutro). Ale się jakoś tak zebrałem i napisałem trzy kawałki: o książkach, o mojej wizji apokalipsy oraz coś z okolic 'dziewiątki'. Miłej lektury.
  • Długa przerwa spowodowana jest tym, że brakuje mi słów. Duch chętny a ciało mdłe a rebours. Udało się wyprodukować dłuższy fragment ale dalej mam problem z mówieniem o książkach. Wybaczcie drobną autopsychoanalizę.
  • Lecę ciszę przedwyborczą. Słów kilka na temat.
  • Kawałek recenzencko-refleksyjny. Coraz więcej we mnie jadu, coraz mniej radości. Chyba sprzedam telewizor. Zapraszam do lektury.
  • Miłośnicy sekcji literacko-filmowej będą zawiedzeni po raz kolejny. Bo nowy kawałek owszem, tworzy się. Ale w międzyczasie coś kompletnie innego. Zawsze wiernych zapraszam.
  • Miłośnicy sekcji literacko-filmowej będą zawiedzeni, bo dzisiaj tylko 'dziewiątka'. Na dodatek momentami nieelegancka ale wnerwiony jestem i tak zostanie.
  • Wkurwiłem się dzisiaj. Efektem tego wykastrowana 'dziewiątka' oraz kilka spostrzeżeń na temat rodzimego handlu.
  • Miałem wenę i wyrzuty sumienia. Znakiem tego kilka książek podsumowałem.
  • Dzisiaj filmy, w weekend może znowu kilka historii z 'dziewiątki' i parę książek. Jak czas pozwoli.
  • Tym razem tylko kilka typów. Ale niektórzy byli sympatyczni. Znaczy znowu 709.
  • 709 rządzi.
  • Dzisiaj wojennie.
  • Tutaj też napiszę, na wszelki wypadek. Działa nowe forum, za które dziękuję Grzegorzowi Nowakowi aka Weq.
  • Nowy Simmons. Warto
  • S@motność w sieci. I na razie tyle.
  • Ostatnia aktualizacja w tym kształcie. Trzy książki i film. Miłej lektury.
  • Muszę wam coś wyjaśnić. Krótki tekst na okoliczność oraz życzenia od Grafomana Waszego Ulubionego.
  • Zmiany, zmiany, zmiany - nowa praca, nowe wyzwania. Ale się już lekko usadziłem więc znalazłem dwa wieczory na ożywienie martwej strony. Do lektury zapraszam.
  • Pierwszy tekst napisany, de facto, na zamówienie. A przy okazji całkowicie inny od całej reszty, którą można znaleźć na mojej stronie. Zapraszam.
  • Wakacje. I wszystko jasne
  • Strategię pisania naprzemiennego strzelił meteoryt bo dzisiaj znowu filmowo. Tylko trzy sztuki, bo palenie rzucam i mam okres skupienia noworodka albo jętki jednodniówki.
  • Trzymam się strategii pisania naprzemiennego czyli dzisiaj znowu o filmach mniej lub bardziej znanych. Mam nadzieję, że oszczędzicie kilka złotych. A czego macie się wystrzegać? Ano tego.
  • Ostatnie dwa razy było o filmie więc nadszedł czas na literaturę.
  • Obejrzałem, pomyślałem i napisałem. Saga się zakończyła a kilka uwag tutaj.
  • Zaiste powalający film - zapraszam na ulice Grzesznego Miasta
  • Tym razem dopadła mnie niemoc. Twórcza. Z jednej strony roznosiła mnie chęć przelania myśli na papier lecz gdy tylko siadałem do klawiatury okazywało się, że już północ a pod piórem ciągle nic. Ale się przemogłem, dzięki czemu możecie przeczytać jeszcze ciepły kawałek literacko-wspomnieniowy.
  • O Mamo, ależ to trwało. Półtora miesiąca się z wami nie widziałem ale już jestem z powrotem
  • Trzy tygodnie się zbierałem ale już jestem z nową porcją strawy duchowej.
  • Tak wyszło, że naprzemiennie jadę - dzisiaj znowu tylko filmy. Zapraszam.
  • Tak mi coś w duszy grało więc napisałem. Tym razem książkowo.
  • Całkiem nowy ładunek rekomendacji i ostrzeżeń.
  • Kilka słów.
  • Ech, trzeba mi było nie przyznawać się, że komputer zreperowany. Nastrój jęcząco-zbolały nie przeszkodził mi jednak w popełnieniu kolejnego kawałka prozy godnej literackiego Nobla. Albo Nike.
  • No co? Wam się wydaje, że w dobie recesji i ogólnej bryndzy zamiana ujebanych podzespołów to taka łatwa sprawa? Jak spłacę kredyt za kwadrat to sobie będę komputer co miesiąc nowy kupować. Chwilowo jadę na pożyczonych elementach ale o was nie zapomniałem. Orkiestra - tusz.
  • Smutny komunikat.
  • Po obejrzeniu dwóch filmów nie wytrzymałem i nakibordziłem co następuje.
  • Przymuszony presją opinii publicznej siadłem i nadziabałem. Tym razem głównie książkowo - smacznego.
  • Nie liczyłem ale chyba z 15 filmów. Oraz dwie nowe książki Kinga. Dwa dni jeździłem panie reżyserze, bez snu. Ale znalazłem. I napisałem.
  • Trochę nowości, więcej staroci czyli aktualizacja pomimo awarii komputera
  • Trzech Łysiaków, jeden spiskowiec i nudne wspomnienia z lat sprzed siwizny - wszystko w nowym kawałku grafomanii.
  • Ha, obiecałem, słowa dotrzymałem i słów kilka na temat Kill Bill 2 napisałem. Wiecie gdzie szukać.
  • Tym razem filmowo, kilka rzeczy starszych, kilka nowszych, niektóre nawet warte uwagi - całość tutaj
  • Pewnie już wszyscy wiedzą - zmarł Jacek Kaczmarski. O rok spóźnione kilka słów o Nim. Szkoda, że o pewnych ludziach przypominamy sobie dopiero wtedy gdy umrą. Niewypowiedzianie mi głupio z tego powodu.
  • Witam po długiej nieobecności - trzy książki pretekstem do gawęd o czasach studenckich. Może kogoś to zainteresuje - leży tutaj.
  • Niewiele - trzy książki. Ale za to niezłe. Zapraszam.
  • Wczoraj, po raz pierwszy od miesiąca albo dwóch, wróciłem do domu przed 21. No to siadłem i napisałem a wy sobie to możecie przeczytać.
  • Byłem na Matrixie, byłem na Matrixie. La la la la. Rewolucji nie było. Tutaj więcej
  • Wstyd mi - skopałem leżącego. Kilka nerwowych akapitów na temat Terminatora 3, niech będzie przeklęty.
  • 3 i 4 tom Mrocznej Wieży oraz kilka filmów. Zapraszam.
  • Jako rzekłem: 8 nowych książek skompresowanych w jednym kawałku tekstu.
  • A powietrza coraz mniej. Czasu znaczy. Tym niemniej zapodaję kolejny kawałek filmowy.
  • Wiem, że mnie nienawidzicie ale nie było wcześniej czasu. Przeczytałem ze 3 razy więcej książek niźli opisałem ale czasu mało i musi wystarczyć to, co jest. Przepraszam i do lektury zapraszam.
  • Kupa czasu, moi drodzy no ale w końcu dałem radę. Tym razem tylko i wyłącznie filmowo. A na dodatek horrorystycznie. Miłej lektury.
  • Obejrzałem Aniołki Charliego II. Całe szczęście był to pokaz firmowy i grosza nie wydałem. Dlaczego? Poczytajcie.
  • W wielkich bólach popełniłem porywający kawałek grafomanii. Zapraszam do lektury
  • Jest i obiecany drugi raz. Zapraszam do lektury. Normalnie ktoś nie śpi żeby czytać mógł ktoś.
  • Nazbierało się trochę, oj nazbierało. I z tego powodu podzieliłem to na dwa razy. Pierwszy teraz. Drugi wkrótce. Miłej lektury.
  • Widziałem Matrix: Reaktywacja. Poczytajcie sobie jak mi się spodobał.
  • Oj długo się ta aktualizacja rodziła. No ale w końcu dałem radę. Tylko 3 książki, bo katowałem do oporu 7 i 8 serię Przyjaciół. O - tutaj jest odsyłacz do kolejnej porcji wynurzeń Waszego Grafomana Ulubionego.
  • Czuję się jak przodownik socjalistycznego trudu. W tak krótkim tygodniu (długi weekend) dałem radę przeczytać aż 4 książki. A po dwóch dniach od poprzedniej aktualizacji tutaj się nimi z wami dzielę. Ależ ja jestem, nomen omen, dzielny.
  • Literacka norma tygodniowa wykonana. Znalazłem nawet chwilę żeby sobie zrobić mały maratonik filmowy. Zapraszam do lektury.
  • Teklak rozczarowany. Więcej szczegółów tutaj.
  • Kolejna porcja kultury i sztuki w wykonianiu Teklaka. Szczegóły tutaj.
  • No tak, u góry będą zajawki rzeczy nowszych. Stwierdziłem, że obiecane mini-recenzje przeczytanych w poprzednim tygodniu książek, będę nazwywał datami. Łatwo będzie się chyba w tym połapać. W związku z tym zapraszam do lektury nowej porcji moich wypocin, które leżą tutaj: 08-04.
  • Pomimo tradycyjnego zarobienia na maksa, w pocie czoła, przez trzy dni, wyrzeźbiłem następujące arcydzieło. Szał to kawałek liryczno-nostalgiczny z elementami żywszej akcji. Niestety, brak momentów.
    Powrót do głównej